Spotkanie Świąteczne

Dnia 5 grudnia 2012 odbyło się tradycyjne świąteczne spotkanie, tym razem na SGH. Poprzedził je wykład w ramach Goodwill Business School dla studentów oraz dla nas Prezesa PZU Andrzeja Klesyka pt. „Od molocha do nowoczesnej firmy". Chociaż odbywał się on w Auli Głównej, wykładowca potrafił nawiązać bezpośredni kontakt ze słuchaczami i była to raczej forma seminarium czy konwersatorium. Nie muszę dodawać, że pasjonującego.

Słuchając Andrzeja Klesyka nasunęła mi się refleksja, że tak właśnie wyobrażam sobie nowoczesnego menagera na szczeblu CEO, czyli prezesa zarządu w dużej nowoczesnej firmie. Oprócz oczywistej wiedzy i doświadczenia w zakresie zarządzania powinien on wyróżniać się dwoma cechami; być wizjonerem i potrafić wprowadzić swoje wizje w życie. I te cechy zdaje się on posiadać w dużym stopniu Andrzej Klesyk. Chyba podobnego zdania jest rada nadzorcza i jej mocodawcy, ponieważ 14 grudnia prezes Andrzej Klesyk obchodził piąta rocznicę piastowanie tego stanowiska. Poprzedni rekord sięgał 3 lat, a średni staż prezesów w poprzednich latach wynosił 11 miesięcy.

Prezes ZUS jest zadowolony z tego, co udało mu się osiągnąć w tym czasie, a co streszcza się w tytule jego wykładu: „od molocha do nowoczesnej firmy”. Gdy przejmował ją 5 lat temu, jej usługi były uznawane za gorsze lub podobne do ZUS i poczty. Każdy oddział, a było ich 100, trzymał wlasną dokumentację, w sumie produkowano jej 28 km bieżących papierowych dokumentów, oddziały PZU i PZU Życie zachowywały się wobec siebie jak wobec konkurentów, 80 proc. pracowników pracowało w działach operacyjnych, a tylko 20 proc. w sprzedaży.

Dzisiaj 99 proc. polis jest przesyłane do centrali i produkcję papieru ograniczono do 6 km, a będzie 1,5 km. Mogłoby być jeszcze mniej, ale istniejące wymogi formalne na to nie zezwalają. 80 proc. oddziałów działa wspólnie, oferując ubezpieczenia majątkowe, życiowe oraz inwestycyjne. Koszty administracyjne spadły z 14 do 8 proc, a liczba zatrudnionych zmniejszyla się z 16,7 tys, do 12 tys. Firma przeszła więc gruntowną restrukturyzację.

Ale za najważniejszą zmianę, z ktorej jest najbardziej zadowolony prezes Klesyk, uważa on zmianę mentalności, polegającą przede wszyskim na nastawieniu się na klienta, jego potrzeby i oczekiwania. I tu zwrócił się do studentów z zaskakującą radą. Nie przywiązujcie wielkiej wady do poszczególnych instrumentów rynkowych i spraw szczegółowych (w domyśle: tego nauczycie się szybko na stanowisku pracy), ale najistotniejsza jest zdolność inspirowania ludzi, kreatywność i wizjonerstwo oraz zdolność realizacji wyznaczonych celów.

Dzisiaj PZU jest nie tylko sprawnie i nowocześnie funkcjonującą firmą, ale przede wszystkim prawdziwym potentatem, największą firmą w tej części Europy. Jest największym asset managerem. Zarządza olbrzymią kwotą 95 mld PLN. To odpowiednik blisko jednej trzeciej budżetu państwa. W tym 40 mld PLN ma w obligacjach Skarbu Państwa. Można sobie wyobrazić, co by się dzialo na rynku finansowym, gdyby PZu zrobił jakieś większe zakupy i postanowil znaczną ich część zamienić na gotówkę. A do tego dochodzą rocznie zyski, obecnie przeszło 3,5 mld PLN. Właśnie z dywidendy za kilka lat PZU udało się spłacic Eureko na korzystnych warunkach.

Nad czym pracuje obecnie? Nad nowym systemem informatycznym. Wprowadzenie nowego produktu na rynek obecnie trwa 6 do 9 miesięcy, głównie ze względu na przygotowanie do tego systemu informatycznego. Po zmianach będzie to trwało 3 dni. Z taką szybkością PZU będzie mógł reagować na potrzeby rynku. To prawdziwa rewolucja.

Jakie ma plany na przyszlość? Tutaj prezes był dosyć tajemniczy. Chce utrzymać pozycję największej firmy w Europie Środkowo-Wschodniej, nie zamierza wychodzić poza jej obręb, ale koncentrować się na Polsce. Zdradził nam, czego nie zamierza zrobić: a więc nie kupi banku i nie chce angażować się w ubezpieczenia zdrowotne, ponieważ nie wierzy w ich powodzenie w obecnych warunkach. Osobiście nie mam wątpliwości, że prezes PZU wie, co chciałby zrobić; po uporządowaniu firmy jedynym wyjściem jest ucieczka do przodu, ale trudno się dziwić, że nie chce się z tym zdradzać. Przypuszczam, że można go porównać do lwa, który szykuje się do skoku.

Na zakończeniu prezes Andrzej Klesyk opowiedział anegdotę właśnie o lwie i gazeli.
Kiedy wstaje slońce, gazela zaczyna biec, żeby uciec przed lwem.
kiedy wstaje słońce, lew zaczyna biec, żeby dogonić gazelę,
kiedy wstaje słońce, ty też zacznij biec.

Po wykładzie członkowie Korporacji HZ i zaproszeni goście wzięli udział w tradycyjnym świątecznym spotkaniu w „Jajku”. Uroczyście wręczono znaczki korporacyjne nowoprzyjętym członkom, a nasz Honorowy Wielki Mistrz złożył życzenia bożenarodzeniowe i noworoczne, co zostało przyjęte entuzjastycznie. Wieczór uświetnił Zespoł Pieśni i Tańca SGH odśpiewaniem kolęd i piosenek z ich repertuaru. W spotkaniu przy bogato zastawionym bufecie uczestniczyło przesło 100 osób.

Andrzej Klesyk

Wybitny specjalista z bogatym międzynarodowym doświadczeniem przede wszystkim w zakresie konsultingu dla sektora finansowego i ubezpieczeniowego. Od 2007 roku Prezes Zarządu PZU SA. Od maja 2003 r. partner i dyrektor zarządzający The Boston Consulting Group w Warszawie, gdzie współpracował m.in. z PZU przy realizacji projektów ubezpieczeniowych. Twórca i szef Inteligo, pionierskiego projektu bankowości internetowej wspólnie z Bankgesellschaft Berlin Polska. Wcześniej kierował zespołem, który stworzył Handlobank, detaliczne ramię Banku Handlowego w Warszawie S.A.

W latach 1989-90 pracował w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. W 1991 r. wyjechał do USA, gdzie pracował w takich firmach jak: Kidder, Peabody oraz Coopers & Lybrand w Nowym Jorku, a w latach 1993-2000 w londyńskim oddziale firmy McKinsey&Co. Pracował również poza sektorem finansowym w licznych projektach w sektorze detalicznym, dóbr konsumpcyjnych oraz farmaceutycznym w krajach europejskich, USA oraz Republice Południowej Afryki.

Jest absolwentem ekonomii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (Wydział Nauk Społecznych). Jako jeden z pierwszych Polaków skończył dwuletnie studia w Harvard Business School w USA uzyskując tytuł MBA. Ma 43 lata.

W 2010 powołany przez premiera Donalda Tuska w skład Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów.