Majowe spotkanie z Sonią Wędrychowicz-Horbatowską, zapowiadane jako ostatnie przed wakacjami, wcale nie było ostatnie. Mieliśmy jeszcze 27 czerwca Konwent, czyli Walne Zgromadzenie Członków Korporacji, a potem postanowiliśmy uczcić Euro 2012 organizując spotkanie z wybitnym ekspertem piłki nożnej Marcinem Animuckim oraz wspólnie oglądając transmisję z półfinału Portugalia – Hiszpania.
Nasz Gość Honorowy, Marcin Animucki był prezesem Widzewa w latach 2008-2012, a w czasie, gdy się z nami spotykał w czerwcu, kierował spółką Ekstraklasa S.A. Trudno o lepsze źródło informacji o naszej piłce nożnej. W swoim wystąpieniu skoncentrował się na aspektach biznesowych przedstawiając główne pozycje dochodów i wydatków drużyn ekstraklasy. Do podstawowych źródeł przychodów zaliczył: prawa z transmisji telewizyjnych, sponsoring i reklamę, transfery oraz przychody z dnia meczu w tym bilety.
Wpływy klubów za transmisje wynosiły ok. 130 mln PLN w sezonie 2010/2011, a w kolejnym przetargu telewizyjnym nastąpiło obniżenie ich wartości do ok. 100 mln PLN. Wiąże się to ze zmianą modelu sprzedaży praw, w którym w zamian za brak wyłączności (czyli możliwości oglądania meczów nie tylko w jednym kanale telewizyjnym) i zwiększenie dostępności – obniżono wartość kontraktu. Dziś rozgrywki można oglądać w kilku kanałach telewizyjnych w Canal+, Polsat Sport, Eurosport 2 i TVP, a ta dużo większa dostępność przekłada się na większe zainteresowanie kibiców i sponsorów. Niemniej, jak się to podzieli przez wszystkie kluby to nie wychodzi zbyt wiele. Potencjalnie jest to jednak bardzo poważne źródło przychodu, również biorąc pod uwagę rynek międzynarodowy – np. kraje afrykańskie czy azjatyckie. Gdy w Wiśle Kraków grał Izraelczyk, jedna ze stacji telewizyjnych z Izraela wykupiła transmisje meczów Wisły. A co by było, gdyby w polskiej lidze zaczął grać np. reprezentant Chin?
Drugim źródłem dochodów jest sponsoring i reklama. Niektóre drużyny mają bogatych sponsorów jak KGHM, Orlen czy Lotos, których logo zawodnicy mają na koszulkach. Reklamy można umieszczać na koszulkach zawodników, bandach elektronicznych i stacjonarnych wokół boiska czy innych elementach – np. Reklamy 3D. Prezentowane są tam logotypy lub produkty sponsora.
Co raz ważniejszym źródłem przychodu jest Dzień Meczu. Z uwagi na to, niezwykle istotne staje się posiadanie nowoczesnego stadionu. Przychody z karnetów i biletów stanowią ważną pozycję. Ceny biletów na mecz wynoszą dziś od 20 do 150 PLN. Nowym rozwiązaniem są jednak loże i strefy biznesowe, gdzie wprawdzie trzeba zapewnić catering na poziomie hotelu 4-5 gwiazdkowego, ale ceny są niezwykle wysokie i wynoszą nawet po kilkaset tysięcy za sezon za 10-15-osobową lożę. Strefę biznesu można poza tym wynajmować na spotkania biznesowe lub konferencje w ciągu tygodnia, gdy nie ma meczu. Te 30% najdroższych miejsc na stadionie powinno przynosić 70% wpływów. Do przychodów z Dnia Meczu zalicza się jeszcze catering na stadionie i tak np. 20 kiosków musi zdążyć w czasie 15-minutowej przerwy zrealizować kilkanaście tysięcy zamówień. Jeszcze kilka lat temu do organizacji meczów trzeba było dopłacać, dzisiaj przynoszą zyski.
Wreszcie źródłem dochodu (ale także wydatkiem) są transfery. W poprzednich latach głównie dokonywano transferów zawodników do klubów. Teraz zauważa się tendencję odwrotną, gdzie transferów gotówkowych jest znacznie mniej, a w zamian do składów wprowadza się młodych zawodników z własnych akademii piłkarskich. Warto podkreślić, że nie tylko bezpośrednie przychody z transferów mogą stanowić wpływ dla klubów - obowiązuje np. przepis, że przy sprzedaży zawodnika za granicę 1% wartości transferu należy się za każdy rok szkolenia klubowi, który wychowywał zawodnika. Gdyby więc np. Lewandowski przeszedł z Borussii do klubu angielskiego, to Znicz Pruszków, w którym dorastał, dostałby kilkuprocentową prowizję od kontraktu o wartości kilkudziesięciu milionów euro.
Pewnym rozwiązaniem może być wejście na giełdę. W Europie zachodniej przeszło 20 klubów wybrało takie rozwiązanie. W Polsce Ruch Chorzów. Żeby dobrze sprzedać się na giełdzie trzeba jednak najpierw zbudować wartość spółki.
Główną pozycją kosztów są kontrakty zawodników. Potrzeba ich 25 i otrzymują od ok. 10 tys. do 170 tys. PLN miesięcznie.
W sumie piłka nożna to wielki i rozwojowy biznes.