W porozumieniu z najbliższą rodziną Bogusława – Klaudią i Bartoszem –w środę 11 czerwca odbył się w Klubie „Jajko” Wieczór wspomnień poświęcony naszemu Wielkiemu Mistrzowi, współautorowi, a właściwie twórcy i głównemu animatorowi Korporacji HZ, która tak silnie integruje do dzisiaj środowisko absolwentów Wydziału Handlu Zagranicznego. Było to bardzo wzruszające spotkanie, które potwierdziło jeszcze raz niezwykłą rolę i charyzmę Bogusia w Korporacji oraz jego wielkie pasje i talenty, z których za najważniejszy uważam zdolność zarażania swoim entuzjazmem. Był On – jak to określił jeden z uczestników wieczoru – gejzerem pomysłów, co jeszcze się zdarza, ale w dodatku potrafił wiele z nich zrealizować.
Na spotkanie przygotowano prezentację złożoną z nagranych filmów z wystąpieniami Bogusława na konferencji z okazji jubileuszu XX-lecia Korporacji oraz przy innych okazjach. Następnie swoimi wspomnieniami podzielili się m.in. prof. Eufemia Teichmann, prof. Andrzej Całus, prof. Paweł Bożyk, Bogusław Skut - trener judo, Tomasz Jodko – kolega z roku studiów, a także przedstawiciele Korporacji: prowadzący spotkanie Irek Nawrocki, Mariola Szozda, Ewa Dolińska, Basia Kurek, Piotr Freyberg, Leszek Hajkowski. Swojego Ojca wspominał też syn Bartosz, również członek naszej Korporacji HZ. Nie sposób przytaczać tutaj tych wystąpień. Bogusław był człowiekiem instytucją, nie mieścił się w ramach akademickich, prawdę mówiąc nie mieścił się żadnych ramach, ponieważ nie dałby się w nie wtłoczyć. Bogusław Skut przypomniał sekcję judo AZS, stworzoną przez Bogusława, która nie tylko była jednym z najlepszych klubów w Warszawie, ale organizowała międzynarodowe zawody z uczelniami z innych krajów i „przyczyniła się do rozwoju judo w Polsce.” Prof. Bożyk zaś wspominał konkursy taneczne, które kończyły się dobrze po wschodzie słońca i mecze tenisa przed wschodem.
Z wielkim uczuciem wspominały naszego Wielkiego Mistrza koleżanki i koledzy z Korporacji (na zdjęciach kolejno od lewej:Irek Nawrocki, prof. Eufemia Teichmann, prof. Andrzej Całus, prof. Paweł Bożyk, Piotr Freyberg, Bogusław Skut, Ewa Dolińska, Leszek Hajkowski, Tomasz Jodko, Basia Kurek, Mariola Szozda, Bartosz Sosnowski). Ich przejęcie było tak duże, że nie każdemu udało się skończyć swoje wystąpienie, ponieważ wzruszenie odbierało im głos. W czasie ich wystąpień na ekranie caly czas przewijały się zdjęcia Bogusia w najrozmaitszych okolicznościach. Tak więc nie opuszczał nas ani na chwilę. Ponadto stało przed nami Jego uśmiechnięte zdjęcie obok pustego krzesła i kieliszka wina.
W czasie pogrzebu jeden z kolegów powiedział - zwykle w takiej sytuacji mówimy - spoczywaj w spokoju! Ale ja nie wierzę - dodał - że nawet Tam będziesz potrafił zachować spokój i nie zorganizujesz jakiejś Korporacji. Przy całym smutku związanym z tym pożegnaniem, w naszej pamięci pozostaje Boguś radosny i uśmiechnięty. To zadziwiające, ale nikt z nas nie pamięta, żeby na kogoś krzyknął lub był zagniewany. Zawsze tryskał optymizmem i humorem, a jego okrzyk „Hej, hej!” będzie nam dźwięczał w uszach jeszcze przez wiele, wiele lat. Poczuciu żalu z tej niepowetowanej straty towarzyszyło uczucie wdzięczności, że los postawił go na naszej drodze, a nas na jego, że mieliśmy szczęście go znać, wspólnie z nim działać oraz bawić się. Tę wdzięczność wyraziliśmy Klaudii wręczając jej 23 róże za 23 lata istnienia Korporacji HZ, w czym i ona miała swój udział, jako wspaniała żona swojego niezwykłego męża. Z okazji Wieczoru wspomnień, wydaliśmy jednostronicową broszurę „Wielki Mistrzu Dziękujemy” z trzema naszymi piosenkami, w tym „Niech żyje bal”. I właśnie odśpiewaniem tej piosenki wznosząc ulubionym Bogusia czerwonym winem toast wdzięczności zakończyliśmy to wyjątkowe spotkanie.