Współpraca gospodarcza w Ukrainą

Ukraina jest na ustach wszystkich. Zainteresowanie to koncentruje się na sprawach politycznych. Nam z racji naszego wykształcenia wypada poznać również kwestie współpracy gospodarczej i handlu zagranicznego. Artykuł na ten temat udostępnił nam Mikołaj Oniszczuk (kolega z roku Bogusia Sosnowskiego).

Mikołaj (dla przyjaciół Kola) całe swoje życie zawodowe trwał w tym samym ministerstwie, które zmieniało nazwy z MHZ na MWGzZ, a ostatnio MG i zajmował się głównie współpracą gospodarczą z krajami wschodnimi. Pobyt w centrali przeplatał wyjazdami na placówki zagraniczne, w tym ostatnio – w latach 2003-2007 był radcą ekonomicznym WPHI i Ambasady w Kijowie, stąd jego dobra znajomość problematyki ukraińskiej i polsko-ukraińskiej. Ponieważ jego misją była zwykle promocja, od czasów jak tylko sięgam pamięcią, zręcznie parał się piórem i nie przeszło mu to wraz z przejściem na emeryturę. Wręcz przeciwnie, odnoszę wrażenie, że zintensyfikował swoją działalność publicystyczną w prasie polskiej oraz polonijnej na Ukrainie. Ma w swoim dorobku blisko 700 artykułów prasowych. Jest kilkakrotnym laureatem tytułu „Wybitnego dziennikarza roku” i „Publicysty ekonomicznego roku”. Ponadto jest członkiem Rady Głównej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich i Dziekanem Medialnego Korpusu Promotorów Polskiego Eksportu.

Kilka dni temu przesłał mi swój artykuł, który za jego zgodą postanowiłem szeroko udostępnić osobom związanym z naszą Korporacją HZ.

Komentarz ekonomiczny o realiach gospodarczych Ukrainy

CHUDE FILARY WSPÓŁPRACY GOSPODARCZEJ Z ZAGRANICĄ

Handel zagraniczny jest zwierciadłem każdej gospodarki, w tym ukraińskiej. Co więcej, tenże handel, wraz ze współpracą inwestycyjną z zagranicą, jest fundamentem, filarem i lokomotywą wzrostu gospodarczego. Potwierdzają to wyniki choćby polskiej gospodarki i dynamika jej rozwoju. A jak to wygląda w przypadku gospodarki ukraińskiej? Informują o tym świeże dane Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy, bo z 17 lutego br. - za rok 2013.

HANDEL ZAGRANICZNY

To jest jeden z najsłabszych sektorów gospodarki. W efekcie braku polityki proeksportowej i proeksportowego rozwoju – niski jest poziom eksportu i obrotów handlowych, z ich tendencją spadkową, i utrzymuje się chronicznie ich ujemne saldo. Krótka ilustracja liczbowa to potwierdza.

Globalne obroty handlowe Ukrainy z zagranicą ukształtowały się w roku 2013 na poziomie 140,3 mld USD i spadły o 8,6% w stosunku do roku 2012. Eksport ukraiński stanowił 63,3 mld USD, zmniejszając się o 8%, a import – 76,9 mld USD, malejąc o 8,1%. W efekcie – ujemne saldo obrotów wynosiło 13,6 mld USD wobec 15,8 mld USD w roku 2012. Głównymi rynkami zbytu dla eksportu ukraińskiego są, w kolejności: Rosja (23,8%), Turcja (6%), Chiny (4,3%), Egipt (4,3%) i Polska (4%). Głównymi zaś eksporterami na rynek ukraiński są: Rosja (30,2%), Chiny (10,3%), Niemcy ( 8,8%), Polska (5,3%) i Białoruś (4,7%).

W strukturze towarowej obrotów ukraińskiego handlu zagranicznego nie ma znaczących zmian od lat. W eksporcie dominują metale żelazne i wyroby z nich (27,8), produkty pochodzenia roślinnego (14%), w tym głównie zboża (10,1%), a ponadto – produkty mineralne (11,8%), urządzenia mechaniczne i elektryczne oraz części zamienne (11%) i produkty chemiczne (6,8%). Przedmiotem importu ukraińskiego są przede wszystkim produkty mineralne (29,1%), w tym gaz ziemny (15%), a także urządzenia mechaniczne i elektryczne i części zamienne (16,2%). Znaczące miejsce zajmują trzy dalsze grupy towarów, tj. produkty chemiczne (11%), środki transportu (7,7%) i metale żelazne (6,5%). Oceniając stan istniejący z punktu widzenia perspektywy – istnieje potrzeba zmian w strukturze towarowej eksportu na rzecz zwiększenia roli wyrobów przetworzonych, kosztem zmniejszenia dostaw surowców i półfabrykatów. W geografii – wielkich zmian nie będzie.

INWESTYCJE ZAGRANICZNE

W tym obszarze sytuacja jest podobna. Też jest niski poziom tych inwestycji oraz, na skutek mnóstwa barier na rynku, obserwuje się zjawisko „minimalizmu zaangażowania” inwestorów zagranicznych, mimo ich szczerych chęci i posiadanych zasobów kapitałowych. Bo potrzeby inwestycyjne Ukrainy rosną bezustannie i wielokrotnie przekraczają skumulowany dotychczas poziom inwestycji na terenie Ukrainy. A według stanu na koniec ub. roku – ich skumulowana wartość wynosiła 58,1 mld USD.

Największymi inwestorami zagranicznymi pozostają niezmiennie takie kraje, jak Cypr (z udziałem w globalnej kwocie inwestycji bezpośrednich w wysokości 32,7%), a dalej – w kolejności – Niemcy (10,8%), Holandia (9,6%), Rosja (7,4%), Austria (5,6%), Wielka Brytania (4,7%)… i Brytyjskie Wyspy Dziewicze (4,3%). Inwestycje zagraniczne lokowane były i nadal są w takich sektorach gospodarki, jak przemysł (31%), sektor finansowy i ubezpieczeniowy (26,4%), handel i usługi remontowe (13%) oraz obrót nieruchomościami i inne usługi na rzecz podmiotów gospodarczych (7,5%).

A już, dla ciekawości tylko, ukraińskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne w wartości skumulowanej na koniec roku 2013 wynosiły, po uwzględnieniu korekt, strat i różnic kursowych, 6,8 mld USD. Ulokowane one zostały praktycznie w dwóch krajach, na Cyprze (88,5%) i w Rosji (5,5%).

MIEJSCE POLSKI

Jest ono skromne. Sąsiad bliski, szanse są, ale do czołówki i podium nam nadal daleko. W obrotach handlowych nie możemy osiągnąć granicy 10 mld dolarów, a w inwestycjach – poziomu 1 mld dolarów. Ale bądźmy dobrej myśli, bo możliwości wzrostu są znaczne po naszej stronie, a po stronie ukraińskiej będą się z czasem też zwiększać. Bo, jak Ukraina zacznie się bardziej skutecznie europeizować, restrukturyzować i modernizować, to warunki dla rozwoju współpracy nabierać będą impetu.

Zatem, jak mówią na Wschodzie, wszystko jest jeszcze przed nami.

Mikołaj ONISZCZUK

Zainteresowanych bardziej szczegółowo współpracą z Ukrainą polecam informację Ministerstwa Gospodarki: Współpraca gospodarcza z Ukrainą, 128KB